Dzisiejszy makijaż taki zwykły a niezwykły ;) dlaczego? Przecież to tylko zwykła kreska z dodatkiem koloru. Już Wam mówię dlaczego niezwykły przynajmniej dla mnie ;) Do wykonania tego makijażu posłużyły mi głównie kosmetyki do ust. Nie wiem czy próbowałyście już kiedyś tak ich użyć ale dla mnie to zupełna nowość i kolejny przykład na wielorakość użycia danego produktu. Od jakiegoś czasu chciałam kupić mocny bordowy liner do oczu ale jakoś nie mogłam znaleźć odpowiedniego koloru i dziś rano sobie przypomniałam filmik, który widziałam już dość dawno prawdopodobnie na instagramie gdzie właśnie do wykonania kreski została użyta płynna pomadka z Anastasia Beverly Hills. Ja nie posiadam żadnej pomadki z tej firmy ale postanowiłam spróbować tego samego przy użyciu kredki do ust 526 i matowej pomadki z Golden Rose o nr 29 ponieważ jest matowa, jest trwała, ma piękny i mocny bordowy kolor więc czemu nie? Tak więc spróbowałam i powiem szczerze, że jestem zachwycona ;) Pomadka jest na tyle miękka, że wykonanie kreski za pomocą skośnego pędzelka było totalnie bezproblemowe. Kolor od razu mnie zachwycił i z chęcią pozostawiłabym ją samodzielnie na oku jednak delikatnie utrwaliłam ją bordowym różem z Inglota 124 dla pewności aby pozostała tylko tam gdzie wykonałam kreskę, bez zbędnych niespodzianek i odbić w załamaniu powieki. Dla wzmocnienia efektu nad linię rzęs zaaplikowałam czarną kredkę Zoeva oraz element dopełniający każdy makijaż czyli sztuczne rzęsy ;) Do tego makijażu wybrałam niezawodne Ardell Demi Wispies, które ostatnio delikatnie obcinam robiąc z nich połówki i makijaż gotowy. Nie użyłam żadnych cieni na powiece jedynie zmatowiłam ją pudrem. Mam nadzieję, że makijaż Wam się spodoba ;)
Makijaż idealnie wpasował się w kolor mojego obecnego manicure ;)
Użyte kosmetyki:
Brwi: Golden Rose eyebrow powder 107, Make Up For Ever Aqua Brow 25
Oczy: korektor Make Up For Ever Ultra HD R20, Golden Rose Dream Lips Lipliner 526 oraz Velvet Matte Lipstick 29, róż do policzków Inglot 124, Zoeva Black To Earth, Max Factor Kohl Pencil 090 Natural Glaze, tusz Estee Lauder Sumptuous Extreme 01 Extreme Black, klej Ardell LashGrip, rzęsy Demi Wispies
Dajcie znać czy używacie pomadek do ust w makijażu oczu?
Zapraszam Was również do obserwowania mnie na:
Uwielbiam kreski na oku w tego typu kolorach! :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda ta kreska ;)
OdpowiedzUsuńJaka śliczna kreska ;))
OdpowiedzUsuńTen post zmienił moją estetykę, jeśli chodzi o kreski. Przedtem akceptowałam tylko i wyłącznie czarne kreski, bo żadna kolorowa nie zyskała mojej przychylności. Twoje zdjęcia zupełnie zmieniły moje zdanie! Obserwuję i pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńhttp://mademoisellepaulline.blogspot.com/
woow makijaż mnie zaskoczył bo na co dzień przeważnie robię czarną kreskę :) Obserwuję:)
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę to zapraszam :)
www.imkarolajn.blogspot.com
genialnie ta kreska wygląda! piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńja podobnie jak Ty miałam z Golden Rose-tyle że ja nieświadomie kupiłam kredkę,myśląc że to do oczu jest,a to do ust była :D taki beżo-róż,używam jej albo na oko,albo jako konturówkę :)
Fajna ta kreska :)
OdpowiedzUsuńale CI pasuję do Twoich oczek;)
OdpowiedzUsuńFajnie to wygląda ;)
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że kreska inna niż czarna może tak dobrze wyglądać :)
OdpowiedzUsuńJezu, genialne brwi, zazdroszczę.. :)
OdpowiedzUsuńMój blog♥
Piękny odcień eyelinera, od razu widzę w głowie milion makijaży z jego użyciem :)
OdpowiedzUsuńpiekny makijaz taki zadziorny ale jednoczesnie lekki 😃 Podoba mi sie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i wolnej chwili zapraszam do siebie na bloga
Ale śliczna kreska i jak idealnie pasuje do twoich oczu :)
OdpowiedzUsuńhttp://onesmallmystery.blogspot.com/
Strasznie podobają mi się takie kreski, ale mi niestety nie pasują.. :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam ;)